Trzy kroki do skutecznej nauki języka.
Jak się uczyć, by się nauczyć? Poznaj trzy kroki do skutecznej nauki języka!
Na wstępie zwykle mówię moim uczniom, że ja ich hiszpańskiego nie nauczę przy jednej godzinie czy półtorej w tygodniu. Wtedy często następuje cisza…
No ale przecież od tego jestem, żeby nauczyć prawda?!?! No nie.
Nauczyciel=przewodnik
Ja uważam, że nauczyciel to bardziej przewodnik, inspiracja, towarzysz podróży, przyjaciel. Poda rękę, gdy się przewrócisz. Nakieruje, gdy będziesz się gubić. Doda otuchy, gdy zwątpisz. Będzie odkrywał z Tobą nieznane i tłumaczył obcojęzyczny świat tak, byś zrozumiał i się zaczarował.
Kto jest odpowiedzialny za naukę?
To TY odpowiadasz za swoją naukę. Nie ja. Jeśli myślisz, że nauczysz się języka, poświęcając godzinę na tydzień, to tracisz czas. To nie wystarczy. Nauka języka jest długim procesem. Jeśli ktoś Ci kiedyś powiedział, że nauczysz się języka w rok to… kłamał. Tylko nielicznym, wybitnym jednostkom coś takiego może się udać.
Nauka języka to codzienna praca, która może być cudowną przygodą lub rozczarowującym doświadczeniem. Wszystko zależy od Twojego nastawienia. Ja zawsze robię wszystko, co mogę, by moi uczniowie pokochali hiszpański. Bo da się go kochać mocno. Więcej możesz poczytać o tym tu.
Czy potrzeba czegoś wyjątkowego, by się uczyć lepiej i szybciej?
CZY mając pozytywne nastawienie i dobrego nauczyciela potrzeba czegoś jeszcze? Według mnie tak. PLANU. To jest ten trzeci krok do skutecznej nauki języka.
Uczniowie nie potrafią zaplanować swojej nauki. Żyją od lekcji do lekcji, pomiędzy nie robiąc NIC. A potem dziwią się, że w TRZY LATA niewiele się nauczyli.
Planuj naukę! Jak?
Droga uczennico! Drogi uczniu! Pomiędzy lekcjami z nauczycielem zaplanuj swój czas z językiem! Ucz się np. tematycznie tygodniami. Co to znaczy? W tym tygodniu przerabiasz temat związany z modą. Opracuj zadania związane z tym tematem na 5 dni tygodnia. Jeden/dwa- luz.
Co możesz robić pomiędzy lekcjami z nauczycielem?
Poniedziałek: lekcja z nauczycielem
Wtorek: robię fiszki ze słówkami z lekcji. Mówię z nimi zdania.
Środa: czytam post na Instagramie o modzie hiszpańskiej.
Czwartek: Nagrywam się na dyktafon. Opowiadam o moim stylu ubierania.
Piątek: Robię jedno ćwiczenie z książki w tym temacie.
Sobota (opcjonalnie): Piszę komentarz w języku obcym pod dowolnym postem modowym lub powtarzam materiał z całego tygodnia.
Waże są zmiany. Nie rób w kółko tego samego!
A w kolejnym tygodniu zmieniasz temat i układasz mini plan z zupełnie innymi propozycjami. Nie powielaj tego samego, bo Twój mózg się będzie nudził. Takich planów można ułożyć kilkadziesiąt, żonglując metodami i dostępnymi narzędziami.
Nie umiesz sam zrobić swojego planu?
Może poprosisz nauczyciela? Ja układam moim uczniom plany (mam na myśli uczniów indywidualnych) i bardzo sobie chwalą to rozwiązanie. Okazuje się, że to często blokuje przed nauką, bo nie wiadomo „w co ręce włożyć” jak to ostatnio powiedziała moja uczennica Karolina @carllieway. Z planem jest łatwiej i efektywniej.
Plan nauki możesz też zrobić w pięknym planerze językowym @planem lub @just_takealesson To na pewno doda motywacji!
Jak Ty planujesz naukę? Napisz w komentarzu!